choinka

Czas przygotowań do świąt to czysta magia, a ubieranie choinki dla mnie kojarzy się z bezcennym czasem z rodziną 

W domu, z którego wyniosłam wiele przyzwyczajeń, zasad i poglądów ubieraliśmy choinkę dopiero w Wigilię i pamiętam jak z siostrą nie mogłyśmy się już doczekać tego dnia 🎄 Do dziś podziwiam moją maminke i zastanawiam się jak ona to ogarniała 🙈 Zazwyczaj było to prawdziwe drzewko, choć nie powiem rodzice wpadli pewnego roku ma pomysł ze sztuczną i jakoś tak przez kilka lat gościła 😃 
Kiedy zostałam ciocią przyjął się zwyczaj ubierania choinki 6 grudnia. Taki prezent mikołajkowy dla dzieciaków. Szczerze mówiąc to tak mi się spodobał ten pomysł, że dzieciaki wyrosły i przestały przyjeżdżać do cioci i wujka ubierać choinkę, a myśmy zdecydowali, że ta tradycja w naszej rodzinie, którą tworzymy z mężem zostanie 💕
W tym roku pierwsza nasza choinka w nowym domku 🏡 Pojechaliśmy do sklepu ogrodniczego w weekend przed 6 grudnia i wybraliśmy nasza Panią Zieloną, która spędziła prawie tydzień na balkonie 😃 Niestety przeziębienie nas pokonało i musieliśmy przełożyć ten dzień, ale warto było czekać 🤩
Przebierałam już nóżkami z niecierpliwości i wierciłam dziurę w brzuchu mężowi, że w końcu kiedy lepiej się poczuł nadszedł ten długo wyczekiwany dzień i ubraliśmy nasze drzewko 🎄
Zrobiliśmy trzy aranżacje, bo nie umieliśmy wybrać i w końcu mąż zdecydował, że będzie tym razem złoto-czerwona z elementami czerni, a ja przemyciłam drewniane ozdoby i lukrowane laski 🙈 Przyjęło się u nas, że to mąż zakłada czubek i światełka, a ja dekoruje podjęto nadzorem (czytaj robi fotki) 😂
Z miłą chęcią się dowiem jaka u was była i jest tradycja związana z Bożym Narodzeniem ♥️

Komentarze