połonina wetlińska


Witajcie moi mili 
Zanim jeszcze pierwszy raz w moim życiu pojechałam w Bieszczady usłyszałam tą piosenkę "Zielone wzgórza nad Soliną" i  zawsze jak tu jestem to przypominam sobie słowa 🏞️ Wtedy już wiedziałam, że chce zobaczyć to miejsce. Chociaż teraz już nie zielone, ale jak zwykle zachwycające i magiczne 😀
Często pytacie mnie, o której wyruszamy na szlaki, co ze sobą zabieramy czy zawsze planujemy wędrówki?
Ciężko jest odpowiedzieć jednoznacznie na te pytania, bo wpływ na to ma wiele czynników. 
Zawsze jednak staramy się być przygotowani na każdą pogodę i sytuację 😄 Wielu z was powie nie da się i ma rację, ale jak dla mnie lepiej trochę więcej podźwigać w plecaku niż potem myśleć, że wiele rzeczy by się przydało 🙈
Kto ze mną jest dłuższy czas wie, że piękną pogodę w górach mam rzadko, ale lubię mawiać, że jak żabami z nieba nie wali, to mogę iść 😂 Wiem, że jestem nieobiektywna i hasło #rzućwszystkoijedźwbieszczady dotyczy mnie w 100% 🏞️ 
Skoro nadarzyła się okazja to i tym razem ją wykorzystaliśmy i wybraliśmy się na Połoninę Wetlińską. Wyruszyliśmy z parkingu na Przełęczy Wyżej około godziny 9. Wybraliśmy to miejsce i ten szlak ponieważ byliśmy z przyjaciółmi, którzy dawno nie byli w górach. W planie było przejść Połoniną, dojść do Smerka i zejść na dół do Wetliny, a później wrócić busem do auta. Musieliśmy jednak skrócić trasę gdyż jak to my trochę za dużo zdjęć robiliśmy i odpoczynków mieliśmy 🤪 Doszliśmy do Przełęczy Orłowicza i tam zeszliśmy w dół około godziny 17.
Muszę was jednak uprzedzić, że szlak, który wybraliśmy nie był do końca łatwy. Przebudowa Chatki Puchatka sprawiła, że jest obejście na Wetline , które jest trudniejsze od normalnej trasy, ale warto, bo po wyjściu widoki jak zwykle wszystko wynagradzają 🏞️
Co tu dużo mówić, Bieszczady to góry, w które jedziesz raz, a potem tylko wracasz ❤️

Komentarze

  1. jako,że dopiero co wróciłam z Bieszczad podzielam zachwyt !
    https://okularnicawkapciach.wordpress.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz