Beskidy


Powiem szczerze, że miałam poważny problem z zaczęciem tego wpisu, ale jak już napisałam pierwsze zdanie słowa same układał mi się w całość. Jestem obecnie w dołku i jakoś trudno mi się pozbierać, ale wiem, że muszę tylko potrzebuje na to trochę czasu.
Góry zawsze były dla mnie odskocznią, relaksem i kojarzą mi się z nadzieją. Pewnie powiecie, że jestem samplubna, ale potrzebowałam tego wyjazdu, żeby odetchnąć, przemyśleć wiele rzeczy a przede wszystkim porozmawiać z Panem Bogiem. To oczywiście był monolog, ale mam szczerą nadzieję, że mnie wysłuchał.





Czas z przyjaciółmi, pogaduchy na szlaku, ciężkie podejścia, szybki marsz, chwile w których myślałam, że nie dam rady, wynagrodziły mi widoki po wejściu na szczyt Jaworzyny Krynickiej.





Zrozumiałam, że życie trwa dalej i choć smutek nadal jest ogromny, to dziś wiem, że to przetrwam i tylko wzmocniło to moją chęć życia i bycia z tymi którzy są ze mną. Wiem już, że przyjdzie taki dzień, że zostaną tylko ciepłe wspomnienia i żal przeminie.


Wiele z was pytało w prywatnych wiadomościach, czy ta ponad 20 kilometrów wyprawa jest warta. Ja kocham góry, więc jestem nieobiektywna, ale będąc pierwszy raz w Beskidzie Sądeckim poległam. To inne szlaki niż w moich ukochanych Bieszczadach, ale przez to też trudniejsze i bardziej wymagające. Niektóre są dostępne tylko w trzech porach roku, ponieważ przechodzą przez stoki narciarskie. Wyruszyliśmy z Krynicy Zdrój poprzez Czarny Potok, Jaworzyne Krynicką (1144 m.n.p.m), następnie Czubakowska (1082m.n.p.m.), dalej Przysłop (941m.n.p.m.) do stacji narciarskiej Słotwiny Arena, gdzie jest Kładka na drzewach.













Ta drewniana kostrukcja osiąga 49,5 metra wysokości i wznosi się na szczycie 896 m.n.p.m. pośród lasów pasma Jaworzyny Krynickiej. Do wieży prowadzi drewniana, łagodnie wznosząca się kładka o długości 1030 metrów

Wieża i ścieżka będą czynne przez cały rok w godzinach od 9.00-19.00. Do wieży można się dostać 6-osobową kolejką krzesełkową lub wejść spacerem utwardzoną, widokową drogą. Konieczne tam są jednak bilety wstępu, które nabywa się na dole stoku.

Cokolwiek byście nie wybrali widok jest niesamowity, pięknie pachnie drzewami i lasem, słońce cudnie zachodzi, a ty oddychasz i wiesz po co żyjesz.


Komentarze