Krosno

Podróże dla każdego są czymś innym. Ja kiedy tylko mogę to pakuję walizkę, ale dla mnie podróżowanie, to wycieczka za miasto, jednodniowy wypad w góry lub do jakiegoś miasteczka na naszym pięknym Podkarpaciu 😍


W zwiedzaniu świata nie chodzi o to im dalej i cieplej, lecz o to żeby spróbować tubylczej kuchni, poznać kulturę, znaleźć ciekawe miejsca i je poznać - odkryć.
Jak wiecie w tym roku postawiliśmy na Polskę i nie dlatego, że nie lubimy dalekich krajów, ale dlatego, że ona nas za każdym razem oczarowuje i zachwyca. Zaczęło się od jednej przypadkowej wycieczki i to nasze zauroczenie nadal trwa 😁

Ostatnio wzięliśmy mapę i jeżdżąc po niej palcem trafiliśmy na Krosno.
Oczywiście ja zaraz zaczęłam szukać co warto zobaczyć, ale mój S mnie zastopował i powiedział jedźmy na żywioł 😂 Tak trafiliśmy do Centrum Dziedzictwa Szkła w Krośnie, gdzie jak dla mnie można oczy zgubić. Zobaczyłam proces tworzenia szkła zarówno sztuki użytkowej jak i barwy, kolory i wzory prac artystycznych. Choć to małe miasteczko ma piękny XIV-wiczny Rynek, który dzięki renesansowy sukiennicom był określany mianem małego Krakowa, gdzie poszaleliśmy naszymi Tośkami @pentaxpolska 📷 Tuż obok rynku znaleźliśmy urocze Muzeum Rzemiosła. Można było tam zobaczyć sale z narzędziami, których używali miejscowi rzemieślnicy.












Szczęśliwi, ale głodni za radą instakrośnianek udaliśmy się do Posmakuj Krosno. I nie zawiedliśmy się, bo jedzenie było palce lizać, wino z miejscowej winiarni Kombornia pyszne, a obsługa miła i pomocna z dużą wiedzą o regionie. Skusiliśmy się na tutejszy przysmak Łemkowska kwasówka z kiełbasą, która jak dla mnie jest połączeniem barszczu czerwonego z ogórkiem kiszonym, ale nie potrafię opisać smaku. Tej zupy poprostu trzeba spróbować. Jak wiecie od kilku lat nie pijam na codzień prawdziwej kawy, lecz Inke. Na takich wyjazdach dostaje zielone światło, więc mój mąż postanowił mnie rozpieścić i znalazł miejsce w którym zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Studio Smaku nie jest w ścisłym centrum, ale ma wszystko co uwielbiam czyli książki, kwiaty, wygodne fotele, przestrzeń, a jednocześnie intymność i obłędną różaną kawe, choć szczerze mówiąc ciasta średnie.




Jeszcze chwila spaceru po rynku i trzeba było wracać. Czas nam tak szybko uciekł w tym malowniczym mieście o artystycznej duszy. Wcale się nie dziwię, że Krosno jest nazywane miasto szkła, bo tam nawet na przestankach je widać. Polecam wam odwiedzić ❤️



Komentarze